Na kolacji u teściów komisarz Guido Brunetti poznaje signorę Marinello, żonę wpływowego przedsiębiorcy. Jest nią oczarowany, bo jak się okazuje, łączy ich zamiłowanie do dzieł rzymskich klasyków, Wergiliusza i Cycerona. Intryguje go też wygląd kobiety - jej piękna niegdyś twarz została oszpecona przez nadmierną ingerencję chirurgów plastycznych.
Wkrótce u komisarza pojawia się major Guarino z komendy policji w Margherze, który prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa właściciela firmy przewozowej Stefana Ranzato, utrzymującego kontakty z mafią. Sprawa zatacza coraz szersze kręgi, śmierć Ranzata ma związek z nielegalnym transportem odpadów.
Brunettiemu składa też wizytę Franca Marinello, zaniepokojona faktem, że do komputerów w firmie jej męża ktoś się włamał i otworzył pliki z poufnymi danymi...
Recenzje
Data: 25 listopada 2017
Autor: Ewa Mercado
Na kolacji w palazzo teściów komisarz Brunetti poznaje wyjątkową kobietę Francę Marinello. Żona bardzo bogatego i o wiele starszego męża z twarzą zdeformowaną operacjami plastycznymi okazuje się być bardzo interesującą kobietą, która czyta Wergiliusza i Cycerona. Komisarza jest pod jej dużym wrażaniem. I gdy teść hrabia Falier prosi, aby uzyskał informację o jej mężu, komisarz stara się pozyskać informację również o tej kobiecie.
Jednocześnie Komisarz podejmuje współpracę z majorem Guarino prowadzącym śledztwo w sprawie zabójstwa właściciela spółki przewozowej, który współpracował z mafią.
W kryminałach Donny Leon podejmowane są ważne problemy społeczne i tak jest w tym przypadku. Śledztwo Brunettiego dotyczy nielegalnych transportów odpadów.
Błyskotliwe są opisy zachowania przełożonego Brunettiego vice-questore Patty. I byłyby bardzo zabawne, gdyby nie to że takich szefów można spotkać też w świecie rzeczywistym...
Nie jest to najlepszy kryminał z serii o komisarzu Brunettim, ale ja przeczytałam go z przyjemnością. A w tle ciągle jeszcze bardzo wyjątkowa Wenecja, chociaż w śniegu:)