Inspektor Montalbano przeżywa trudny okres. Jego związek z Livią znów wisi na włosku, a on sam coraz trudniej znosi nieustanną przemoc, z którą ma do czynienia w pracy. Kiedy policja znajduje ciało młodej dziewczyny z przestrzeloną twarzą, jedynie tatuaż przedstawiający motyla sfinksa może być wskazówką co do jej tożsamości. Okazuje się, że taki sam tatuaż miały jeszcze trzy inne dziewczyny z półświatka, ofiary handlu kobietami, ocalone przed mafią przez katolickie zakonnice. Niestety wszystkie trzy zaginęły.
Wszyscy czekamy na wiosnę, która gra z nami w berka. Raz przychodzi, by niespodziewanie uciec i zaprosić zimę do zabawy. Na szczęście wydawnictwa szykują teren pod zacne kryminały do czytania pod słonecznym niebem. Tak jest w wypadku „Skrzydeł sfinksa” ukazujących się nakładem Noir Sur Blanc.
Tytułowe skrzydła to tatuaż, który stanowi jeden z głównych kluczy w rozwiązywaniu trudnej zagadki. Komisarz Montalbano widząc dziewczynę z przestrzeloną głową wie, że tym razem walkę stoczyć trzeba będzie z mafią. Nie byle jaką, bo włoską – bezwzględną i niecofającą się przed niczym, by osiągnąć swój cel. Strzał z przyłożenia jest jak pieczęć, która prowadzi do sprawcy – tylko kto zabił? To jedno z wielu pytań stojących przed inteligentnym komisarzem.
Camillieri – autor tej i innych książek z komisarzem Montalbano w roli głównej pokazuje czytelnikowi, jak na reżysera przystało, ujęcia, z których łatwo zbudować sobie oraz świata przedstawionego. Plastyka słowa w przypadku tego autora zasługuje na uwagę i jest niewątpliwym atutem każdej jego opowieści.
Czytelniki kochający przygody komisarza mogą załamać się jego uczuciowymi rozterkami. Okazuje się, że Montalbano nie może być wolny od problemów codziennego świata. Jednak na osłodę – jak co przygodę – funduje nam autor opisy posiłków kuchni południowej. Pascal z Okrasą mogliby się od niego uczyć kuchni prawdziwie włoskiej. O Magdzie G. – przez dobry gust – nie wspominam.
Świetna książka, która jednak nie czekała u mnie na wakacje. Niech poczeka u Was.
Andrea Camilleri opowiada o tym co różni go od komisarza Montalbano, miłości do dobrej kuchni, sycylijskim poczuciu humoru i...