Dotychczasowe śledztwa Brunettiego dotyczyły zarówno szokujących zbrodni, jak i drobnych przewinień. Jednak tym razem pochłonie go sprawa, co do której nie wiadomo nawet, czy była przestępstwem…
Piętnaście lat wcześniej nastoletnia dziewczyna wpadła nocą do jednego z kanałów. Nie potrafiła pływać, więc zaczęła się topić, a ocalała tylko dzięki pomocy jednego z przechodniów, pijaka, który usłyszał jej szamotanie i zdołał wyciągnąć ją na brzeg. Jednak podtopienie zdążyło trwale uszkodzić mózg dziewczyny, na zawsze zatrzymując ją na poziomie rozwoju dziecka. Pijany wybawca twierdził, że widział, jak została wepchnięta do wody przez jakiegoś mężczyznę, ale dzień później nie był już w stanie niczego sobie przypomnieć.
Podczas bankietu dobroczynnego babcia dziewczyny, zamożna wenecka arystokratka, prosi Brunettiego, by zajął się wyjaśnieniem tej sprawy. Komisarz nie wie, jak właściwie mógłby pomóc – nawet jeśli popełnione zostało przestępstwo, po tak długim czasie uległoby już przedawnieniu. Jednak powodowany ciekawością i wzruszony namowami przytłoczonej smutkiem i zgryzotą starej kobiety (najlepszej przyjaciółki jego teściowej), zgadza się wszcząć śledztwo, które wkrótce stanie się dla niego niemal obsesją.
Na wskroś włoska, pełna blasków i cieni weneckiego życia (olśniewających palazzo i niszczejących zabytków, kolejnych fal imigracji i perypetii rodowitych Wenecjan), nowa powieść Donny Leon jest godną kontynuacją jej doskonałej serii kryminałów.
Recenzje
Data: 10 lipca 2018
Autor: Ewa Mercado
Nowa książka o śledztwach komisarza Brunettiego budzi duże emocje!
Powodem rozpoczęcia tej historii jest tragiczny wypadek pięknej i utalentowanej dziewczyny. Jej babcia, zamożna wenecka arystokratka będąca przyjaciółką teściowej Komisarza, prosi go wyjaśnienie okoliczności tego "wypadku", w wyniku którego wnuczka doznała uszkodzenia mózgu. Tyle tylko, że miało to miejsce 15 lata temu, a policja nie dopatrzyła się w tym wydarzeniu znamion przestępstwa. Komisarza Brunetti postanawia dotrzymać słowa i angażuje w śledztwo wiele osób, w tym swoje przełożonego vice-questore Patty, używając bardzo sprytnych argumentów:) Wielowątkowe śledztwo jest świetnie opisane i trudno oderwać się od książki!
Jak zwykle u Donny Leon świetny opis weneckiego społeczeństwa, wzajemnych powiązań i konsekwencji z tego płynących, zarówno wśród arystokratów, jak mnie utytułowanych mieszkańców.
Książkę polecam osobom szukających nie tylko dobrego kryminału, ale i opisu ważnych problemów społecznych współczesnych Włoch.
Recenzja z http://mercadoevy.blogspot.com/2018/05/donna-leon-woda-wiecznej-modosci.html
Data: 1 maja 2018
Autor: Beata Igielska
"Woda wiecznej młodości" to najnowszy tom cyklu o komisarzu Guido Brunettim. Tym razem z deszczowej Wenecji wyjaśnia on zagadkę tajemniczej śmierci sprzed kilkunastu lat.
Sprawa, jaką na prośbę przyjaciółki rodziny zajmuje się komisarz, jest pełna niedopowiedzeń. Okazuje się, że przed laty policjanci nie byli w stanie ustalić, czy w ogóle doszło do morderstwa. Wracająca do domu dziewczyna wpadła wówczas do kanału. Życie uratował jej miejscowy pijak, który najpierw twierdził, że widział, jak ktoś wpycha ofiarę do wody, jednak gdy wytrzeźwiał oznajmił, że niczego nie pamięta.
Uratowana Manuela również nie była w stanie wyjaśnić, jak doszło do zdarzenia, gdyż pod wpływem niedotlenienia jej mózg został uszkodzony.
Wobec takich faktów sprawa wydaje się początkowo nie do rozwiązania. Brunetti nie byłyby jednak sobą, gdyby nie zaczął dociekać, sprawdzać, węszyć, angażując do pomocy kilka innych osób.
Gdy na jaw zaczynają wychodzić różna fakty sprzed lat, komisarz po nitce dociera do kłębka. Nie jest to jednak łatwe, gdyż po drodze piętrzą się różne przeszkody i kolejne zagadki.
Donna Leon, powołując do życia postać Guida, stworzyła nie tylko cykl o kryminalnych sprawach, ale i ciekawą serię obyczajową. Mamy bowiem okazję równolegle ze śledztwem poznawać prywatne życie Brunettiego i jego kolegów po fachu. Poza tym w tle pojawiają się różne wydarzenia społeczne i polityczne, które mają mniejszy lub większy wpływ na losy głównych postaci.
Bardzo lubię takie połączenia, które są typowe również dla innych uznanych twórców prozy kryminalnej; moim zdaniem, celują w tym przede wszystkim Andrea Camillieri i Hakan Nesser.
Donna Leon w niczym im nie ustępuje, wprowadzając ? podobnie jak wymienieni pisarze ? specyficzny klimat, w którym groza kryminalnych wątków przeplata się z elementami codziennego, rodzinnego życia.
Dodatkowym atutem były dla mnie sugestywne opisy potraw z kuchni śródziemnomorskiej. Niby nic wielkiego, ale podczas lektury moje kubki smakowe były tak pobudzone, że musiałam zafundować sobie chociaż namiastkę opisywanych dań w postaci spaghetti z suszonymi pomidorami i bazylią:)
Czyta się "Wodę wiecznej młodości" bardzo szybko, gdyż akcja jest wartka, a odbiorca chce jak najszybciej poznać finał. Ten okazuje się zaskakujący, czyli każdy miłośnik kryminałów powinien być usatysfakcjonowany.
BEATA IGIELSKA